To niesamowite jak dzięki świadomemu (chociaż ja to już chyba mam we krwi i w dużej mierze nie odbywa się to świadomie;)) pozytywnemu myślenia i własnemu spojrzeniu na świat możemy kreować swoje życie i środowisko wokół nas. Przydarzyła mi się niedawno ciekawa sytuacja, którą chciałabym się podzielić.
Otóż wróciłam właśnie ze służbowego wyjazdu na którym organizowana była duża gala, na prawie 800 osób. Podczas gali, gdzie było głośno, wesoło i przemiło … zaginęła mi torebka, w której były dokumenty: dowód osobisty, prawo jazdy i karta debetowa, a także telefon służbowy. Po poszukiwaniach na sali, zgłoszeniu zagubienia organizatorom i recepcji hotelu nie pozostało mi nic innego jak wrócić do pokoju i pójść spać. Byłam w zasadzie na 100% pewna, że torebkę zabrał mi ktoś przez zwykłą pomyłkę, a nie w celach kradzieży. Z taką też myślą i przekonaniem położyłam się spać. Ku mojemu zdziwieniu, a także moich kolegów nie zdenerwowałam się, ani nawet nie zasmuciłam całą sytuacją. Od razu dostrzegłam plusy: nie zgubiłam mojego prywatnego telefonu ani kluczy, które wcześniej wyjęłam z torebki. To były dla mnie jednak cenniejsze przedmioty. Zamiast pobiec od razu rano na recepcję, poszłam na pyszne śniadanie i zadbałam o swoje zdrowie i dobre samopoczucie. Na recepcji okazało się, że nikt nie przyniósł zagubionej torebki ale dalej nie traciłam pogody ducha, bo wiedziałam, że po tak udanym wieczorze niektórzy potrzebują dłuższej regeneracji;) Po wspaniałym spacerze w góry i obiedzie, czekając na kolejną niespodziankę przygotowaną przez organizatora, pojawił się Pan, który…przyniósł mi moją torebkę, z całą zawartością:) Moja wdzięczność była ogromna, a jednocześnie wiedziałam, że tak się to zakończy. Że wszystko działa na moją korzyść:) Korzyścią było poznanie przecudownego człowieka, który miał podobną i równie wysoką energię jak ja, a dodatkowo świetnie tańczył tango!
To od nas samych tylko i wyłącznie zależy jak patrzymy na świat, na co zwracamy uwagę i jakie myśli do nas przychodzą. To my jesteśmy kreatorami naszego życia. Nikt inny. I w każdej, nawet najtrudniejszej sytuacji to my decydujemy czy zaczniemy narzekać, przejmować się, denerwować i poczujemy strach, czy jednak złapiemy oddech i stwierdzimy, że nic nie dzieje się bez przyczyny i że wszystko działa na naszą korzyść. Wiem – czasami trudno to przyjąć ale zmiana nawyków i przyzwyczajeń, pomimo, że może być wyczerpująca, przyniesie nam same korzyści. Więc warto wprowadzić pozytywne postrzeganie świata już teraz, od zaraz. Po to, żeby resztę życia przeżyć w wysokich wibracjach:)
It’s incredible how thanks to conscious (although after as much practice as I have it probably happens subconsciously) positive thinking we can create our unique realities and our environment. Recently I had an interesting experience, which relates to this, that I want to tell you about.
I was on a business trip that ended with a banquet for nearly eight hundred guests. During the joyful and boisterous party I lost my handbag along with my personal documents, driver’s license, wallet and work phone. After searching the room I told the organizers and the hotel reception, but they didn’t find it. Since there was nothing more I could do, I went back to my room. I was convinced that my handbag was not stolen, but rather that someone had taken it by mistake and with this thought I went to sleep. I didn’t even get frustrated or sad, which surprised me as much as my colleagues. In fact, I immediately focused on the positive sides of the situation: I didn’t lose my personal phone nor my house keys, both of which I remembered to take out of that bag before. I still had my most precious items with me. The next morning I had breakfast and took care of my mental health and wellbeing. Even though I didn’t receive any updates about my bag from the hotel staff I still wasn’t worried. I knew that after the party some participants needed a longer rest. I went on a wonderful walk in the mountains, had dinner and anticipated another surprise prepared by the organizers. Then a man suddenly came up to me and returned my handbag with all its contents! I was extremely grateful even though I was convinced it would turn out this way. Somehow I knew that things would work out in my favor. The additional benefit was meeting a great person who matched my level of energy and was also a great tango dancer!
It depends entirely on us how we look at the world, what we focus on and what kinds of thoughts fill our minds. We are the ones to create our unique lives and no one else. Even in the most difficult situations we can decide how to feel; whether we want to worry or take a deep breath and believe that everything will work out in our favor. I know that sometimes it does not seem so and changing our attitudes may be very difficult. Even so, it’s worth trying to change our habits and way of thinking towards a more positive one. With that we can live life on high vibrations.